Dla Pacjenta
Liczy się każdy oddech - informacje
Przywrócić dobry oddech
Przywrócić dobry oddech
Rozmowa z płk. dr n. med. Piotrem Dąbrowieckim, Zastępcą Komendanta CSK MON WIM w Warszawie, Prezesem Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
- Światowy Dzień Spirometrii przypada 14 października i obchodzony jest co dwa lata. Ostatni był w 2010 roku. Z inicjatywy Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP udało się zorganizować dodatkowo Polski Dzień Spirometrii 14 października tego roku. Jakie są efekty tego przedsięwzięcia?
Pozyskaliśmy do współpracy lekarzy i pielęgniarki z ponad 250 ośrodków na terenie całego kraju. W każdym województwie, praktycznie w co drugim powiecie, można było znaleźć taką placówkę. Wystarczyło wejść na naszą stronę www.astma-alergia-pochp.pl ii znaleźć odpowiedni adres. Wykonaliśmy ponad 7 tys. spirometrii, a analizę przeprowadziliśmy na niereprezentatywnej próbie 1659. Było to największe jednoczasowe badanie spirometryczne, jakie przeprowadzono do tej pory. Na nasz apel odpowiedziały nie tylko ośrodki zdrowia, poradnie specjalistyczne, szpitale oraz urzędy wojewódzkie i dzielnicowe, ale także media, bez których ta akcja nie mogłaby się udać.
- Jakich informacji dostarczyły te badania?
Średnia wieku zgłaszających się ludzi wynosiła 52 lata. Dwie trzecie miały wykonaną spirometrię po raz pierwszy w życiu.
Co więcej, wśród tych, którzy nigdy wcześniej nie robili tego badania, u 13 proc. stwierdzono obturację (zwężenie oskrzeli). Oznacza to, że wystąpiły u nich zaburzenia przepływu powietrza charakterystyczne dla dwóch schorzeń cywilizacyjnych - astmy oskrzelowej i POChP.
Przeanalizowaliśmy też wiele danych dotyczących objawów towarzyszących. Sprawdzaliśmy m.in. reakcje na czynniki zewnętrzne, takie jak dym tytoniowy i zanieczyszczenia powietrza. Okazało się, że kobiety mieszkające w pobliżu autostrad i dróg szybkiego ruchu miały cztery razy częściej obturację niż populacja zdrowa, co potwierdziło nasze wcześniejsze obserwacje. Wiedzieliśmy, że płuca kobiet są bardziej narażone na czynniki drażniące, a teraz wiemy jeszcze, że nie tylko papierosy, ale również zanieczyszczenia powietrza niekorzystnie wpływają na zdrowie oddechowe Polek. Dalsze badania, które będziemy realizować z Politechniką Warszawską oraz w porozumieniu z Polskim Towarzystwem Alergologicznym i Polskim Towarzystwem Chorób Płuc, posłużą sprawdzeniu tego, czy i w jaki sposób można temu zjawisku zaradzić.
- Co jeszcze zwróciło Państwa uwagę?
Fakt, że w grupie osób niepalących ok. 12 proc. miało cechy obturacji. To bardzo dużo. Natomiast w grupie palących analogiczne objawy pojawiły się u 14,2 proc.
Są to prawdopodobnie osoby, które mają POChP, ale jeszcze nie zdiagnozowane. Dzięki temu, że wykonały badanie spirometryczne, zostały skierowane do dalszej diagnostyki. Mogliśmy zainicjować ten niezwykle istotny proces.
- Dlaczego jest on taki ważny?
W przypadku osób palących jest to wiadomość na wagę uratowania życia. POChP skraca je
o 10-15 lat. A wspomniane 14 proc. z puli osób palących spełnia kryteria tej choroby. Nie wiemy, ilu z nich rzuci palenie i zdecyduje się na leczenie, ale mają teraz mocne argumenty
w ręku - informację: zaczęło się! Mogą wyprzeć ten fakt. I tak, niestety, robi wielu chorych. Mówią: nie, to nie ja! Ja kaszlę, bo moje płuca się oczyszczają. Dopada mnie duszność, bo mam chore serce... I będą dalej palić. Ale dla wielu z nich będzie to moment rozpoczęcia terapii. Rzucą palenie, pójdą do lekarza i zastosują odpowiednie leki. Będą dłużej żyć. I o to chodziło w naszej akcji - żeby osoby z POChP, które zdecydują się na wykonanie spirometrii, zostały rozpoznane nie w trzeciej czy czwartej fazie choroby, tylko w pierwszej lub drugiej, gdy jeszcze można im bardzo pomóc. Zanim trafią do lekarza z ciężką postacią
i powikłaniami POChP, takimi jak zawał, udar, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 2 lub skrajne wyniszczenie organizmu. A wystarczy tylko badanie spirometryczne!
- Przypomnijmy krótko, na czym ono polega?
Jest to badanie czynnościowe układu oddechowego polegające na tym, że osoba badana musi nabrać dużo powietrza, a następnie z całej siły wypuścić je do jednorazowego ustnika urządzenia analizującego wypływające powietrze. A następnie powtórzyć ten manewr. Badamy w ten sposób pojemność płuc oraz przepływ powietrza przez każdą partię dużych, średnich i małych oskrzeli. Na tej podstawie możemy się zorientować, czy u pacjenta wszystko jest w porządku, czy też doszło do zaburzeń oddychania. Szukaliśmy obturacji, bo jest to typowy objaw źle leczonej lub nierozpoznanej astmy oskrzelowej. Albo POChP, która charakteryzuje się nie do końca odwracalnym, nieprawidłowym przepływem powietrza przez układ oddechowy.
- I znaleźliście... Nie można cofnąć objawów tej choroby, ale można przywrócić dobry oddech.
Na to liczymy. Osoby, które wykonały spirometrię i wykazały cechy obturacji, mogą być objęte leczeniem. A leczenie to przede wszystkim rzucenie palenia. Jeżeli pacjent nie odseparuje się od czynników przewlekle drażniących układ oddechowy i wywołujących stan zapalny, nasza efektywność nie będzie pełna. Dopiero rzucenie palenia w połączeniu z lekami i rehabilitacją tworzy dopełniający się trójkąt, który daje pacjentowi szansę na dorównanie długością życia swoim rówieśnikom. Formą rehabilitacji może być np. chodzenie dookoła domu, fitness, pływanie czy jazda na rowerze - w zależności od etapu rozwoju POChP.
- Dzień Spirometrii trwa tylko... jeden dzień. A jakie szanse na badanie i ewentualne leczenie mają ci, którzy nie zgłosili się 14 października?
Osoby te powinny skontaktować się z ośrodkami, które odpowiedziały na nasz apel. Można umówić się na spirometrię, a potem na konsultację z lekarzem i rozpocząć proces dochodzenia do diagnozy i odpowiedniej terapii. Nasze badanie pokazało, że pacjenci czasami nie mają obturacji, ale 34 proc. z nich zgłaszało duszność, ponad 38 proc. - przewlekły kaszel, a 24 proc - świszczący oddech. Z takimi objawami wszyscy oni powinni być wcześniej skierowani na spirometrię, bo są zagrożeni astmą oskrzelową. To choroba, która w połowie przypadków nie daje zmian obturacyjnych. Ludzie ci przyszli na badanie, ktoś zadał im kilka prostych pytań i stwierdzili: to ja mam takie objawy! Pójdę i powiem o tym swojemu lekarzowi. I na tym właśnie polega dobroczynny aspekt Polskiego Dnia Spirometrii.
- Czy coś Pana zaskoczyło w tych badaniach?
Tak, ponad połowa osób z rozpoznanym POChP, która nie miała obturacji. Zostali więc zdiagnozowani jakby na wyrost, ponieważ do rozpoznania tej choroby niezbędne jest potwierdzenie obturacji, a oni ich nie mieli. Mogli to zatem być pacjenci z astmą oskrzelową, którym przyklejono łatkę POChP. A z tym wiążą się pewne zagrożenia. Skoro bowiem rozpoznajemy POChP, to w pierwszym rzucie podaje się leki długo rozszerzające oskrzela, co u pacjentów z astmą może powodować większą ilość zaostrzeń. Oni powinni otrzymywać, oprócz leków rozszerzających oskrzela, również leki sterydowe stanowiące osłonę. Tak więc te osoby, które mają prawdopodobnie astmę, a nie POChP, muszą się udać do swoich lekarzy, żeby im skorygowano leczenie lub rozpoznanie. Może więc natrafiliśmy na problem, który wymaga dalszej analizy.
- Do kogo trafią wyniki tegorocznych badań?
Szczegółowe dane zostaną opracowane do końca roku, a raport trafi do Europejskiej Federacji Chorych na Astmę i Alergię (European Federation of Asthma and Allergy), European Respiratory Society oraz do lekarzy zajmujących się zdrowiem oddechowym. Zostanie również przedstawiony sejmowej komisji zdrowia. Jeszcze w tym roku planujemy też wykonanie spirometrii dla posłów. W ten sposób chcemy zwrócić ich uwagę na grupę 6 milionów Polaków, którzy mają choroby obturacyjne układu oddechowego. Marzy nam się również, aby przy okazji Światowego Dnia Chorych, który przypada w lutym, spirometria została włączona do listy badań, które lekarz musi wykonać, gdy analizuje pacjenta pod kątem medycyny pracy. Często bowiem podczas naszych badań pytaliśmy pacjenta, czy mówił lekarzowi o swoim kaszlu. Mówiłem. A spirometrię pan miał? Nie miałem... No właśnie! I dlatego za rok znów zorganizujemy Dzień Spirometrii, aby znaleźć kolejnych tysiąc czy dwa tysiące osób, które można uratować.
*Źródło:
Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP - "Wstępna analiza wyników badań spirometrycznych zrealizowanych w ramach Polskiego Dnia Spirometrii (14 października 2011 r.)
W związku z tym, że badanie wykonano na niereprezentatywnej próbie 1659 osób, wyniki podane są tylko dla celów informacyjnych.
Wywiad autoryzowany. Do wykorzystania w części lub całości.
Materiał prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie "Dziennikarze dla Zdrowia" na konferencję prasową, listopad 2011 r.
źródło - Departament Spraw Świadczeniobiorców
Ostatnio zapisany: 16.11.2011 r. Norbert Tyszka